Uzależnienie i substytuty w uzależnieniu, to temat znany niemal każdej trzeźwiejącej osobie.
Osoby uzależnione, które podejmują decyzję o abstynencji, często zmagają się z nieprzyjemnymi emocjami. Doświadczają pustki, nudy, trudów codziennego życia „na trzeźwo”. Proces trzeźwienia polega na poszerzaniu tolerancji na frustrację i monotonię. Polega przede wszystkim na doświadczaniu, wyrażeniu emocji, radzeniu sobie z trudnymi doznaniami w sposób nienałogowy. Nie zawsze jest to łatwe. Niektóre osoby uzależnione radzą sobie z doświadczanym napięciem i głodem substancji poprzez zażywanie innej substancji. Ewentualnie na angażowaniu się w czynności kompulsywne.
Substytuty w uzależnieniu i zamiana jednej substancji w drugą.
Alkoholicy czy narkomani, którzy przerywają swój nałóg, nagle konfrontują się z szeregiem trudnych doznań.
Nie mając zbyt szerokiego repertuaru radzenia sobie z napięciem, czy innymi problemami emocjonalnymi. Szukają ukojenia w zażywaniu innej substancji. Odmiennej od tej, od której pierwotnie się uzależnili. Alkoholicy sięgają na przykład po marihuanę, objadają się, nieustannie piją kawę lub pochłaniają ogromne ilości słodyczy. I tak pojawiają się substytuty w uzależnieniu.
Można pomyśleć, że w stosunku do picia alkoholu, jedzenie czekolady czy picie kawy nie są zagrożeniem. Jest to jednak powierzchowne podejście do problemu.
Uzależnienie od jednej substancji może wywołać uzależnienie od innej. Dzieje się to szczególnie wtedy, kiedy „nowa” substancja wyzwala podobny efekt do „starej” substancji. Jej mechanizm działania na układ nerwowy jest bardzo zbliżony. W takiej sytuacji pojawia się ryzyko podtrzymania mechanizmów uzależnienia. Mechanizmy te to: system iluzji i zaprzeczeń, nałogowa regulacja emocji, uniemożliwiających trzeźwienie.
Kofeina czy marihuana, podobnie jak alkohol czy inne narkotyki, działają na układ nerwowy. Konkretnie na układ nagrody. Jest to układ w mózgu, który aktywowany jest w momencie doznawania przyjemności, również w skutek używania substancji. W procesie uzależnienia odgrywa on kluczową rolę i w miarę rozwoju uzależnienia ulega rozregulowaniu, a w efekcie powstają mechanizmy uzależnienia.
W momencie gdy pojawiają się substytuty w uzależnieniu, dla pierwotnie używanej substancji (alkoholu, narkotyków) układ nagrody dalej jest pobudzany, podtrzymując nałogowe funkcjonowanie osoby uzależnionej.
Substytuty w uzależnieniu a leczenie uzależnień.
Osoba uzależniona, która używa „substytutu” substancji nie leczy się. Nie wprowadza nowych nawyków, sposobów radzenia sobie z nieprzyjemnymi stanami emocjonalnymi. Nie wprowadza zmian w różnych obszarach życia. Żyje w iluzji trzeźwienia, co tylko pogarsza jej sytuację i szansę na jakiekolwiek wyjście z nałogu.
Kofeina wydaje się być niegroźną substancją. Działa jednak uzależniająco na układ nerwowy (układ nagrody). Regularne używanie kofeiny przez osoby uzależnione może być wynikiem zastąpienia pierwotnego nałogu, i służyć regulacji emocji.
Dodatkowo kofeina powoduje (w dłuższej perspektywie używania) nadpobudliwość, pobudzenie wewnętrzne, a także niepokój. Może to doprowadzić do odczuwania wzmożonego napięcia i stresu, obniżać samopoczucie. Może jednocześnie powodować ryzyko nawrotu uzależnienia- powrotu do używania alkoholu czy narkotyków. Również używanie innych substancji wpływających na nastrój (np. słodycze, czy inne jedzenie) czy zmieniających świadomość (marihuana, amfetamina), podtrzymuje mechanizmy uzależnienia.
CZYNNOŚCI KOMPULSYWNE JAKO SUBSTYTUT NAŁOGU
Nie tylko substancje chemiczne wpływające na mózg mogą wzmacniać mechanizmy uzależnienia i przyczyniać się do zatrzymywania procesu zdrowienia. Taki efekt dają również zachowania kompulsywne.
Zachowania kompulsywne to specyficzne substytuty w uzależnieniu. Są to czynności stosowane regularnie. Podejmowane są w celu rozładowania napięcia czy poprawy nastroju. Przynoszą doraźną ulgę. Po uldze pojawia się cierpienie- szkody zdrowotne, finansowe, w relacjach, w obszarze samooceny, w sferze emocji.
Konsekwencje zachowań kompulsywnych.
Zachowania kompulsywne rodzą przymus ich powtarzania. Z biegiem czasu staje się to, uporczywe i trudne do zniesienia. Tak jak alkoholik doznaje przymusu napicia się, tak osoba, która zastępuje swój nałóg zachowaniami kompulsywnymi, doświadcza przymusu ich wykonywania.
Pojawienie się zachowań kompulsywnych wynika z nieprzepracowania mechanizmów uzależnienia- podtrzymywaniu regulacji emocji w sposób nałogowy.
Osoba uzależniona nie pije, lecz przy pojawieniu się dyskomfortu czy przykrych, trudnych do zniesienia emocji angażuje się np. w: zakupy, pracę, seks, hazard, objada się, poszukuje silnych doznań lub wykonuje ćwiczenia fizyczne.
Oprócz wymienionych wcześniej zachowań, kompulsje mogą pojawiać się jako wewnętrzna mowa danej osoby (dręczące, powtarzające się myśli, wyobrażenia, nawracające nieprzyjemne emocje). Nie zawsze jednak wszystkie wyżej wymienione zachowania mają charakter kompulsywny.
Jeśli komuś sprawia przyjemność seks lub zakupy, nie oznacza to automatycznie, że są to kompulsje. To określenie dotyczy czynności, które w konsekwencji przynoszą cierpienie, a także są jedynym dostępnym dla osoby sposobem regulacji emocji.
Jeśli zmieniasz swoje emocje za pomocą powtarzalnych zachowań. Czujesz przymus ich wykonywania w celu złagodzenia wewnętrznego cierpienia. Nie posiadasz innych sposobów radzenia sobie z emocjami – działasz kompulsywnie.
Jaki jest schemat działań kompulsywnych?
Schemat poddawania się kompulsywnym zachowaniom jest taki sam, jak w przypadku uzależnienia od substancji.
Pojawiające się cierpienie psychiczne prowadzi do chęci doznania ulgi (natychmiast), co powoduje czynności kompulsywne. Owszem, w ich efekcie doraźną ulgę, ale także negatywne konsekwencje. Osoba angażująca się nadmiernie w ćwiczenia fizyczne może radzić sobie w ten sposób z napięciem, a jednocześnie doznawać szkód z tego powodu. Pojawiają się: pogorszenia zdrowia (kontuzje), koncentracji życia wokół ćwiczeń kosztem relacji czy innych form spędzania czasu wolnego. Oprócz tego odczuwalny jest przymus wykonywania ćwiczeń w celu uzyskania spokoju, trudności w zaprzestaniu ćwiczeń, pomimo widocznych szkód.
Aby zatrzymać nałóg nie wystarczy przestać używać narkotyków czy pić alkoholu. Trzeźwienie to proces długotrwały. Polega on na nabywaniu umiejętności radzenia sobie z trudnościami (w sferze emocji, relacji ze sobą i z innymi), rozwojem w różnych obszarach życia. Zastąpienie nałogu pochłaniającą większość czasu czynnością, to kolejna ucieczka od siebie.
Substytuty w uzależnieniu – jak sobie radzić z nimi.
Wyjście z błędnego koła uzależnienia należy przede wszystkim zacząć od nauki obserwowania siebie, swoich emocji, a także niekorzystnych schematów funkcjonowania. Istotna jest praca w obszarze regulowania swoich uczuć w sposób zdrowy – przeżywanie ich i wyrażanie w naturalny sposób. Leczenie odwykowe wspomaga proces trzeźwienia. To dzięki terapii uzależnień łatwiej jest dostrzec kompulsywne zachowania czy pojawiające się „substytuty” substancji. Przy pomocy terapeuty czy grupy terapeutycznej łatwiej jest nie tylko je zauważyć, ale także wykształcić nowe, konstruktywne sposoby reagowania i zmienić dotychczasowe, destrukcyjne schematy.
Złość jest uczuciem posiadającym bardzo duży ładunek energetyczny, w związku z tym może być przeżywane z różną intensywnością
(od poirytowania do szału). Niesie ze sobą bardzo ważne komunikaty: „jakaś moja potrzeba jest zagrożona lub niezaspokojona” lub „ktoś wkracza na moje terytorium i bez mojej zgody narusza je”. W związku z tym jest to sygnał, aby rozpoznać potrzebę, wykonać działanie w celu jej zaspokojenia lub poinformować osobę, która przekroczyła granicę o tym, że ją przekroczyła.
Złość u dziecka.
Warto też wiedzieć, że u małego dziecka złość to wyraz pierwotnej potrzeby natychmiastowej gratyfikacji w takim schemacie: „czegoś nie mam, a powinienem mieć”. Jest to postawa roszczeniowa właściwa dla tego okresu życia. Jeżeli dziecko ją wyraża, a rodzic reaguje na tę potrzebę i ją zaspokaja dziecko z czasem uczy się odraczania gratyfikacji, akceptacji i tolerancji frustracji, jak również racjonalnie podchodzi do zaspokajania swoich potrzeb. Jeżeli jednak potrzeby dziecka były regularnie lub stale frustrowane to w życiu dorosłym utrzymuje się w nim postawa roszczeniowa.
Odmienna natura złości u kobiet i mężczyzn.
Okazuje się także, że z natury kobiety i mężczyźni nieco inaczej przeżywają złość. Kobiety przygotowane są przez naturę do rozpoznawania i zaspakajania potrzeb dziecka. W związku z tym mają nadmierną tendencję do reagowania poczuciem winy na złość osób z ich otoczenia, choć nie zawsze jest to uzasadnione. Mężczyźni z natury wykorzystują złość do wywierania wpływu i kształtowania świata by zdobywać pokarm czy budować dom. W związku z tym często mają nadmierną tendencję do reakcji agresywnych.
Pochodne złości: irytacja, niechęć, zazdrość, uraza (zmrożona złość), wrogość, nienawiść, wściekłość, furia, szał. Są normalne i właściwa
ZŁOŚĆ JEST NORMALNĄ I ADEKWATNĄ REAKCJĄ W WIELU SYTUACJACH.
Złość jest bardzo potrzebna
Wzmacnia bowiem poczucie własnej wartości poprzez zaryzykowanie bycia otwartym i mówienie wprost o tym uczuciu. Jest ważnym narzędziem wytyczającym granice w relacjach z innym ludźmi. Jest ważną informacją dla innych osób o konkretnych złoszczących Cię sytuacjach.
Podobnie jest ze złością w uzależnieniu i trzeźwieniu. Różnica polega na tym, że w czynnym uzależnieniu uczucie to jest tłumione, albo wyrażane bez kontroli. A w trakcie trzeźwienia dopiero odkrywane. Dobry ośrodek terapii uzależnień w Warszawie ,to taki, który będzie wraz z pacjentem pracował nad złością.
Mówienie wprost o złości jest zdrowym uwolnieniem energii
Złość jest jednym z bardziej „nielubianych” uczuć. W związku z tym często dochodzi do jego tłumienia, niezauważania go lub zaprzeczania mu. Tłumienie tak naprawdę doprowadza do narastania intensywności złości i uświadamiania jej sobie dopiero kiedy jest już nie do opanowania. Tłumienie zużywa bardzo dużo energii. Bywa że powoduje uczucie ciągłego zmęczenia, znużenia czy znudzenia.
Pozytywne aspekty złości
Negatywne aspekty złości
– Pomaga rozpoznać własne potrzeby – Umożliwia stawianie granic, co może doprowadzić do poprawy kontaktu i relacji z innymi; – Jest informacją dla innych, że sytuacja wymaga uwagi, bo jest coś nie w porządku; – Daje energię niezbędną do obrony czy przeciwstawienia się; – Wyzwala i stymuluje zmianę, rozwój;
– Niekontrolowane użycie złości może prowadzić do bycia agresywnym wobec innych i bycia przemocowym w związku z tym, co naraża na różnego rodzaju konsekwencje; – Niekontrolowane użycie złości powoduje wstyd, poczucie winy, lęk;
W najprostszy sposób można na to pytanie odpowiedzieć, że uczucia są przede wszystkim odpowiedzią układu nerwowego, która objawia się w jakiś sposób w ciele, na doświadczenia lub inne bodźce docierające z zewnątrz. Jednak, najistotniejszą rolę w tym procesie odgrywa mózg, który „ocenia” czy nadaje konkretne znaczenie wszystkiemu, co dociera przez wzrok, słuch i inne narządy zmysłu. Czyli, odbywa się to natychmiast i automatycznie, a efektem tego procesu jest „zakwalifikowanie” danego bodźca, sygnału, doświadczenia, jako pozytywnego, negatywnego lub neutralnego.
Przechodząc do uczuć dlatego to właśnie każda „ocena” mózgu, która jest negatywna, pozytywna czy neutralna wywołuje w nas uczucia, przyjemne, nieprzyjemne bądź neutralne.
Ważne jest jednak to, by pamiętać, że: „Myśl tylko wówczas wyzwala odpowiednie reakcjeuczuciowe, jeśli jesteśmy przekonani o jej prawdziwości”. Trudnością, więc może być to, że zwykle myśleniu towarzyszy przekonanie o tym jest ono niepodważalnie słuszne. Podsumowując, wraz z tym przekonaniem myślenie przyjmowane jest bez weryfikacji i nie podlega dalszej analizie.
Co więcej, warto jednak zastanawiać się dlaczego myślę, tak jak myślę.
Upraszczając powyższy opis do pewnego schematu, innymi słowy wygląda następująco:
Pojawia się doświadczenie: coś widzimy, słyszymy, coś sobie przypominamy
Następnie dochodzi do oceny mniej lub bardziej świadomej tego doświadczenia jako relatywnie pozytywnego negatywnego lub neutralnego
W rezultacie, pojawiają się uczucia, takie jak na przykład: radość, smutek, złość, strach, wstyd.
Czyli
Negatywne myślenie wywołuje przede wszystkim nieprzyjemne uczucia
Pozytywne myślenie wywołuje przyjemne uczucia
Neutralne myślenie wywołuje neutralne uczucia.
W związku z tym:
Negatywne myślenie na przykład przygnębia, zasmuca, przestrasza, złości, irytuje, wpędza w poczucie winy czy krzywdy, narusza poczucie własnej wartości.
Pozytywne myślenie na przykład cieszy, raduje, podnosi na duchu, dają szansę by kochać siebie i innych, wzbudzają nadzieję, ufność, motywują do działania
Neutralne myśli wywołują spokój, równowagę
Uczucia, a emocje
Pojęcia stosowane są często zamiennie. Różnią się jednak. Najprościej można wyjaśnić to w ten sposób, że EMOCJE to ludzkie, pierwotne reakcje służące przetrwaniu, mówiące czy coś, ktoś jest przyjazny czy zagrażający. Do emocji zaliczymy więc strach, radość, gniew. Następnie UCZUCIA są stanami bardziej złożonymi i związane są z przystosowaniem człowieka do życia z innymi ludźmi. Uczucia podlegają większemu zróżnicowaniu.
PRZYKŁADOWA / POMOCNICZA LISTA UCZUĆ I STANÓW EMOCJONALNYCH :
Mechanizm dumy i kontroli dotyczy pytań : kim i jaki jestem.
Skąd się bierze mechanizm Dumy i Kontroli ? Pijąc alkohol, czy biorąc narkotyki, nie dostrzegasz tego jak bardzo zmienia się Twoja osobowość. Niektórzy uważają ,że nawet dochodzi do rozdwojenia struktury JA. Osoba uzależniona traci kontakt z samym sobą. Co raz trudniej odpowiedzieć na pytania; Jaki jestem? Kim jestem? Obraz człowieka uzależnionego jest pełen sprzeczności. Raz jest wspaniały, silny, wszystkomogący, atrakcyjny. Innymi razy, beznadziejny, bezużyteczny, zły.
Mechanizm Dumy i kontroli a tożsamość.
Alkohol, narkotyki uzależnienia behawioralne mają wpływ na spójność i poczucie tożsamośi osoby uzależnionej. W miarę postępowania uzależnienia, postępuje także zjawisko rozpraszania Ja. Możemy mówić o dezintegracji osobowości.
Poczucie wartości a rozproszenie JA
Alkoholik, narkoman czy hazardzista próbuje zrobić ze swego upadku „pomnik” . Wszystko po to, by podbudować mocno osłabione poczucie wartości. Jednocześnie stara się w ten sposób zagłuszyć poczucie winy. Oczywiście przy rosnącej tolerancji, zabiegi te pogłębiają uzależnienie.
System Dumy i kontroli a fałszywe poczucie mocy.
W związku z tym, że co raz więcej rzeczy się nie udaje w różnych sferach życia – osoba uzależniona musi opierać się zwiększającym się wpływom zewnętrznym (rodzina, terapeuta, pracodawca…). Paradoksalnie dzięki tym zabiegom może doświadczać poczucia mocy i satysfakcji. Dlatego osoba uzależniona, nie chętnie rezygnuje z używania.
Kiedy dezintegracja JA słabnie?
Dopiero poddanie się i uznanie problemu, choroby, własnego uzależnienia daje moc, poczucie tożsamości i własnej wartości. W terapii uzależnień zjawisko to nazywane jest uzananiem bezsilności wobec nałogu.
Jak działa u Ciebie mechanizm Dumy i Kontroli ? Możesz sprawdzić odpowiadając sobie na pytania:
Jakich doświadczałeś wartości życia pod wpływem alkoholu czy środków odurzających ,a jakich na trzeźwo? Podaj przykłady jaki/a byłeś pod wpływem, a jaki/a na trzeźwo.
Program 24 godziny, czyli myślenie “na tu i teraz”
Program 24 godziny jest postanowieniem nie picia alkoholu w dniu dzisiejszym. Łatwiej jest nie pić jeden dzień aniżeli całe życie. Czasem myśl o tym, że alkoholik ma nie pić przez najbliższy miesiąc, rok, może być tak przytłaczająca, że osoba szybko się poddaje.
„Rany, ledwo wytrzymałem kilka dni, a co dopiero całe życie. Nie dam rady”
Program na 24 Godziny jest bardzo pomocny, gdyż alkoholik ma na uwadze tylko dzisiejszy dzień, nie martwi się czy jutro uda mu się utrzymać trzeźwość.
Alkoholik nie może obiecywać sobie, że już nigdy się nie napije, nie powinien też wyznaczać sobie okresów niepicia. Natomiast może mieć prawie 100% gwarancję nie napicia się w danym dniu.
Jak i kiedy stosować program 24 godziny.
Postanowienie to robi się rano. Przed podjęciem postanowienia osoba przypomina sobie, że jest alkoholikiem i co dla niego znaczy, że nie kontroluje swojego picia. (jeżeli ktoś codziennie rano pije kawę, to może nakleić sobie na puszcze „dziś nie piję”)
Jeżeli w ciągu dnia pojawi się silny głód alkoholowy, to aby łatwiej go znieść, można podzielić sobie czas na krótsze odcinki, np. że nie napiję się w najbliższych 15 min. Jeśli nie mija, to można wyznaczyć sobie kolejny odcinek czasowy
Inne spojrzenie na program 24 h.
Właśnie dzisiaj:
chcę spróbować przeżyć ten dzień dobrze i nie od razu załatwić w nim problemy całego mojego życia. Spróbuję przeżyć go tak, jak nie miałbym jeszcze odwagi żyć przez resztę mojego życia.chcę być szczęśliwy. Zakładam, że prawdą jest najczęściej ludzie są na tyle szczęśliwi, na ile postanowią nimi być”.
chcę dostosować się do tego co jest, a nie próbować dostosowywać wszystko do moich własnych życzeń. Chcę sprostać mojemu losowi jakikolwiek on będzie.
Właśnie dzisiaj chcę ćwiczyć mój umysł. Chcę poznawać rzeczy godne poznawania. Nauczyć się czegoś użytecznego. Chcę czytać coś wymagającego wysiłku, myślenia, skupienia.
Dzisiaj chcę ćwiczyć moją wolę na trzy sposoby:
1. zrobię coś dobrego i nie wypomnę tego ani nie pochwalę się tym
2. dokonam co najmniej dwu rzeczy, na które zwykle nie mam ochoty
3. nie okażę nikomu, że moje uczucia zostały zranione
Właśnie dzisiaj chcę mieć plan postępowania; mogę nie trzymać się go ściśle, lecz spróbuję uchronić się od pochopności i niezdecydowania.
Znajdę spokojną chwilę dla siebie i spróbuję się odprężyć. Spojrzę wtedy na moje życie z lepszej perspektywy.
Właśnie dzisiaj chcę pozbyć się obaw i cieszyć się tym co piękne. Ufam, że dając z siebie dużo światu, dużo przez to zyskuje.
Chcę być zgodny z otoczeniem. Chcę dobrze wyglądać być odpowiednio ubrany, mówić spokojnym tonem, być uprzejmym, nie krytykować niczego, nie wyszukiwać “dziury w całym” i nie zmieniać nikogo z wyjątkiem samego siebie.
Innym polecanym przez leczenie odwykowe Warszawa programem jest Program HALT
Program Halt jest programem naprawczym, który mówi: STOP! ZATRZYMAJ SIĘ! ZAJMIJ SIĘ SOBĄ! Zadbaj by nie być „zbyt” głodnym/głodną, zezłoszczonym/zezłoszczoną, osamotnionym/osamotnioną, przemęczonym/przemęczoną. Praktykowanie programu HALT zwiększa Twoje szanse na skuteczne utrzymywanie abstynencji i życie w trzeźwości. Podejmij wyzwanie i zadbaj o swój dobry stan fizyczny oraz psychiczny.
H jak hungry, czyli głodny !
DBAJ O TO BY BYĆ SYTYM (H). Chroń siebie przed uczuciem ssania w żołądku, odczuwaniem głodu, ponieważ naturalnie pojawi się wtedy napięcie, rozdrażnienie, złość. W przeszłości taki stan mógł wyzwalać myśl o piciu lub braniu. Pamiętaj, że regularne jedzenie zmniejsza ryzyko powrotu do picia alkoholu czy brania narkotyków. Oto kilka zaleceń, które mogą być Ci pomocne w zadbaniu o siebie:
W ciągu dnia spożywaj co najmniej 3 posiłki w miarę możliwości o regularnych porach;
Zadbaj by posiłki były urozmaicone, zawierały warzywa;
Unikaj nadmiaru słodyczy, kawy, mocnej herbaty;
Pamiętaj, że napoje energetyzujące początkowo tylko działają pobudzająco. U niektórych osób po 30 czy 60 minutach mają odwrotny efekt i obniżają nastrój powodując narastanie rozdrażnienia;
Pij niegazowaną wodę. Zalecane jest 30 ml na 1kg masy ciała. Woda obniża ciśnienie krwi, nawadnia nerki i mózg, wyprowadza z organizmu toksyny i inne produkty przemiany materii;
A jak Angry, czyli zły !
ZAPRZYJAŹNIJ SIĘ ZE SWOJĄ ZŁOŚCIĄ (A) Juznaj ją, zaproś ją do siebie. Naucz się swojej złości. Naucz się jak ją przeżywać, jak ją wyrażać wprost. Zadbasz wtedy o to, by nie być zbyt zezłoszczonym/zezłoszczoną, by Twoja złość nie narastała. Oto kilka propozycji, jak sobie konstruktywnie radzić ze swoją złością:
Porozmawiaj o złości z życzliwą dla siebie osobą;
Pospaceruj
Posłuchaj ulubionej muzyki;
Poćwicz;
Jeżeli potrzebujesz odreagować to pokrzycz sobie w ustronnym miejscu;
L jak Lonely, czyli samotny !
BUDUJ BLISKIE, WSPIERAJĄCE RELACJE (L) poczucie osamotnienia wynika bowiem z braku bliskościz ludźmi,z poczucia porzucenia, odrzucenia. Program HALT zakłada, że przed osamotnieniem chronią relacje z rodziną, przyjaciółmi, grupą terapeutyczną, terapeutą, innymi osobami zmieniającymi się;
T jak Tired, czyli zmęczony !
DOSTOSUJ POZIOM AKTYWNOŚCI DO SWOICH MOŻLIWOŚCI (T), żeby nie być zbyt przemęczonym. Sprawdź czy po zaprzestaniu picia i brania powstałej „pustki” nie wypełniasz nadmierną pracą lub inną aktywnością? Sprawdź czy po zaprzestaniu picia czy brania nie towarzyszy Ci potrzeba, aby „szybko nadrobić zaległości” czy na przykład: „nadrobić stracony czas”? Pamiętaj również, że picie alkoholu czy branie narkotyków zmniejsza odczuwanie przemęczenia tworząc w rezultacie, iluzję własnych możliwości, zwiększa chęć działania doprowadzając do przemęczenia lub całkowitego wyczerpania. Pamiętaj również, że brak snu, nieregularny sen to narastające zmęczenie, które zagraża skutecznemu utrzymywaniu abstynencji i życiu w trzeźwości.
Program HALT czyli po polsku STOP
S jak SPOKÓJ, T jak TOWARZYSTWO, O jak ODPOCZYNEK i P jak POŻYWIENIE.
Wg. H. Murraya: „Potrzeba jest produktem relacji pomiędzy człowiekiem i środowiskiem”. Potrzeby mają charakter motywacji homeostatycznej czyli niezaspokojenie potrzeb rodzi napięcie, które skłania do poszukiwania sposobu na jego rozładowanie i tym samym powrót do stanu równowagi. Homeostaza w tym kontekście rozumiana jest jako stan równowagi.
Jaki jest związek między potrzebą, a uzależnieniem?
Niezaspokojenie potrzeb rodzi napięcie, a do zniwelowania napięcia wykorzystywana była używka (alkohol, narkotyki, nałogowe zachowanie). Jest to niekonstruktywny sposób radzenia sobie tylko i wyłącznie z napięciem, który nie daje tak naprawdę szansy na zaspokojenie potrzeby. Zatrzymuje rozwój, który może towarzyszyć działaniom zmierzającym do zaspokojenia potrzeby.
„POTRZEBY (…) wybiegają ku przyszłości. Nie są tylko odpowiedzią na impulsy, ale są napięciem motywacyjny, które ma na celu ukształtowanie pewnej wizji przyszłości”. Dają szansę na wzrost i zmianę.
Jakie mamy potrzeby?
Jako ludzie z natury mamy wiele różnych potrzeb. Na przestrzeni wieków rozumienie potrzeb zmieniało się. W tym miejscu proponuję dwie najbardziej użyteczne klasyfikacje. Pierwszą z nich zaproponowali współpracownicy i kontynuatorzy myśli H. Murraya. Wyróżniają 15 następujących potrzeb:
osiągnięć – motywująca do działań trudnych, ambitnych społecznie prestiżowych, wywołuje uczucie dumy;
Pdominacji – objawia się w chęci stawania na czele grupy, przewodzenia innym, w odporności na krytykę i skłonności do wpływania na innych;
wytrwałości – czyli chęć kontynuacji rozpoczętych działań, sumienność, powaga;
porządku – motywuje do bycia zdyscyplinowanym, kontrolującym siebie;
zrozumienia siebie i innych – skłania do bycia spostrzegawczym w stosunku do siebie i innych;
opiekowania się – czyli wrażliwość, życzliwość w stosunku do innych ludzi;
afiliacji – czyli potrzeba wyrażająca się w dążeniu do bycia razem z innymi ludźmi;
kontaktów heteroseksualnych – wyrażająca się w serdeczności, energii i aktywności;
ujawniania się (nazwana też potrzebą ekshibicjonizmu psychicznego) czyli skłonności do egocentryzmu i skupiania uwagi otoczenia na sobie;
autonomii – motywująca do indywidualizmu, asertywności i skupiania się na swoich potrzebach;
agresji – a więc impulsywności i reagowania gniewem;
zmian – motywuje do podejmowania nowych doświadczeń, bycia spontanicznym;
doznawania opieki i wsparcia – potrzeba szukania wsparcia u innych oraz zdolność do poczucia własnej słabości i uznania jej w sobie;
Potrzeba poniżania się – która oznacza doznawanie poczucia winy, dostosowywania się do innych za wszelką cenę;
Potrzeba podporządkowywania się – czyli ustępliwość i konformizm;
Drugą klasyfikacją, jaką chciałabym zaproponować do rozważenia jest klasyfikacja oparta o teorię hierarchii potrzeb Abrahama Maslow. Teoria hierarchii potrzeb wprowadza pewien porządek w myśleniu o potrzebach. Graficznie ma kształt piramidy:
piramida potrzeb
Piramida potrzeb, a uzależnienie.
Uzależnienie narusza podstawę piramidy, co docelowo może spowodować jej zniszczenie.
Warto również pamiętać, że zadbanie o podstawę daje szansę na stabilne budowanie/odbudowywanie wyższych pięter piramidy, ale przede wszystkim jest gwarancją skutecznego utrzymywania abstynencji.
PROGRAM HALT jako program naprawczy podstawy piramidy:
ZATRZYMAJ SIĘ! SPRAWDŹ CZY NIE JESTEŚ ZBYT:
– GŁODNY (HUNGRY)
– ZEZŁOSZCZONY (ANGRY)
– SAMOTNY (LONLY)
– ZMĘCZONY (TIRED)
Jeżeli stwierdzisz, że jesteć zbyt głodny zadbaj o to aby się nasycić. Gdy jesteś zbyt zezłoszczony porozmawija z kimś o tym idź na spacer, odpręż się poćwicz. Jeśli jesteś zbyt samotny spotkaj się z kimś bliskim, ważnym, porozmawiaj o swoich potrzebach. Jeżeli jesteś zbyt zmęczony zastanów się czy masz dostosowany poziom aktywności do swoich możliwości? Jak wygląda Twój sen? W jaki sposób regenerujesz się
Rezalizacja PROGRAMU HALT pomoże Ci utrzymać dobry stan fizyczny i psychiczny. Chroni Cię przed frustracją, napięciem i powrotem do picia/brania/grania.
[i] Materiał przygotowany na podstawie materiałów własnych oraz artykułu M. Kaczmarek:„Napęd na wiele kół”, Poradnik Psychologiczny „Ja, my, oni”, Polityka, tom. 29, 1/2018, str. 9-12 oraz K. Tucholska:„Ku człowieczeństwu”, Poradnik Psychologiczny „Ja, my, oni”, Polityka, tom. 29, 1/2018, str. 13.
DECYZJE POZORNIE NIEISTOTNE W UZALEŻNIENIU I TRZEŹWIENIU
Decyzje pozornie nieistotne to wszystkie wydawałoby się nieważne z pozoru decyzje przybliżające do picia czy brania. Nie zawierają one bezpośredniego wyboru: „pić czy nie pić”, „brać czy nie brać”.
Mogą jednak niepostrzeżenie przybliżać do takiego wyboru. Zwracam uwagę w tym kierunku, ponieważ decyzje pozornie nieistotne wiążą się z wieloma zwykłymi wyborami dokonywanymi niemalże każdego dnia, a które właśnie pozornie nie mają nic wspólnego z piciem czy braniem. Docelowo jednak szereg pozornie nieistotnych decyzji może doprowadzić do picia czy brania.
Dlaczego decyzje pozornie nieistotne mogą prowadzić do picia i brania.
Temat ten wynika z doświadczeń wielu osób, które mają w swoich doświadczeniach powrót do picia lub brania. Osoby te, po fakcie, w trakcie leczenia odwykowego, mówiły o szeregu zdarzeń i decyzji właśnie, które doprowadziły je do picia czy brania. W związku z tym przez zapoznanie Cię z tym tematem chciałabym Cię zmotywować do zadbania
o siebie poprzez bardziej wnikliwe rozpoznawanie swoich decyzji, byś oszczędził/oszczędziła sobie doświadczenia jakim jest powrót do picia czy brania.
Co zrobić aby decyzje nie były zagrożeniem dla Twojej abstynencji?
Jeżeli masz do podjęcia decyzję przemyśl dokładnie swój wybór tak, by przewidzieć jego konsekwencje, wytrwać w trzeźwości
i ustrzec się przed ewentualnym niebezpieczeństwem.
Zachęcam Cię również do tego byś wybierał/wybierała dla siebie rozwiązania jak najmniej ryzykowne.
Jeżeli jednak z jakiś swoich względów zdecydujesz się wybrać bardzo ryzykowne rozwiązanie czyli zagrażające Twojej abstynencji zadbaj o plan awaryjny.
Ważne jest, abyś wiedział/wiedziała, że rozpoznawanie decyzji pozornie nieistotnych ułatwi Ci podjęcie działań, które pozwolą uniknąć sytuacji zagrożenia. O wiele łatwiej jest bowiem zatrzymać siebie dużo wcześniej niż będąc już bezpośrednio w sytuacji zagrożenia.
Co jeszcze możesz dla siebie zrobić?
Kiedy podejmujesz jakąkolwiek decyzję nawet pozornie nieistotną:
Zatrzymaj się i rozważ jaki masz wybór czy jakie masz wybory;
Zastanów się, co może wynikać z każdego Twojego wyboru?
Jakie konsekwencje się z Twoimi wyborami wiążą?
Jakie jest ryzyko powrotu do picia/brania? (aby sobie ułatwić określ ryzyko powrotu do picia/brania w skali od 0 do 10)
Ćwiczenie umiejętności nr 1.
Przypomnij sobie proszę decyzje pozornie nieistotną, którą podjąłeś/podjęłaś niedawno albo taką, którą musisz podjąć w niedalekiej przyszłości. Może ona dotyczyć jakiegokolwiek aspektu Twojego życia np.: pracy, odpoczynku, przyjaciół, rodziny. Rozpoznaj, które wybory są bezpieczne, a które stanowią ryzyko napicia się czy wzięcia:
Opisz krótko podejmowaną decyzję: …………………………………………………………………………………………………………….
Choroba alkoholowa została sklasyfikowana i opisana przez Światową Organizację Zdrowia (WHO). W medycynie przystępując do omawiania choroby posługujemy się schematem zawierającym kilka standartowych punktów.
Omówimy naszą chorobę według tych punktów.
Chińskie przysłowie – najpierw człowiek sięga po kieliszek, potem kieliszek sięga po butelkę, a potem butelka sięga po człowieka.
Etymologia – nazewnictwo, czyli określenie choroby alkoholowej.
Jak wiadomo alkohol jest najstarszą używką świata i chyba najpowszechniejszą na przestrzeni dziejów ludzkości. Przez wiele lat, a w Polsce jeszcze do chwili obecnej, nadmierne spożywanie alkoholu rozważane było w kategoriach moralnych i uważane było za zwykły brak silnej woli. W 1939 roku w USA została wydana Wielka Księga Anonimowych Alkoholików i wtedy zainteresowano się tym zagadnieniem od strony naukowej. Wkrótce potem powstał Ośrodek Badań nad Alkoholem przy Uniwersytecie w Yale, a w 1941 roku ukazała się książka E. Jelinka „Koncepcja alkoholizmu jako choroby”. Dalsze badania nad alkoholizmem doprowadziły do tego, że w 1956 roku został on wpisany przez WHO na listę chorób, jako choroba alkoholowa. Fakt ten spowodował zmianę podejścia do osób uzależnionych z pogardliwego, pełnego obrzydzenia na pełne troski zainteresowanie ofiarami niezawinionej choroby. Tak było w USA, u nas w Polsce jeszcze do tego długa droga…
Czy alkoholizm to rzeczywiście choroba?
Jakby nie nazywać i traktować alkoholizmu, jest to raczej stan, w którym znajduje się organizm, niż choroba w pełnym znaczeniu tego słowa. Dla przykładu: grypa i angina po ostrej fazie przechodzą i organizm wraca do równowagi. Cukrzyca jest stanem, w którym dzięki lekom można utrzymać poziom cukru w granicach normy, ale wyleczyć jej nie można i trzeba z nią żyć. Nieprzestrzeganie zasad żywieniowych i leczenia farmakologicznego powoduje rozwój choroby, natomiast stosowanie pewnego reżimu powoduje, że skutki tego stanu nie pogłębiają się. Podobnie jest z uzależnieniem od alkoholu. Różnica jest taka, że w przypadku cukrzycy i wielu innych stanów chorobowych znamy przyczyny – defekty metaboliczne, enzymatyczne – natomiast w przypadku alkoholizmu nie.
2. Epidemiologia – czyli występowanie choroby alkoholowej
Trudno jest określić liczbę ludzi będących uzależnionymi od alkoholu z tej prostej przyczyny – jak wiemy sami, niewielu alkoholików się do choroby alkoholowej. Poza tym prowadzenie badań statystycznych jest dość drogie i w chwili obecnej brak na nie funduszy. Ocenia się, że w Polsce pije szkodliwie – ok. 5 milionów ludzi, a uzależnionych jest na pewno ponad milion. Leczy się niewielki odsetek…
Przykładowo w oddziałach leczenia odwykowego w Warszawie jest dużo mniej leczących się kobiet niż mężczyzn. Wśród kobiet jest więcej abstynentek, mniej pijących i mniej uzależnionych. Ale liczba ich wzrasta gwałtownie. Niepokojąco też rośnie spożycie alkoholu przez dziewczęta.
Ocenia się, że co 4 osoba w Polsce ma kogoś w najbliższym otoczeniu z problemem alkoholowym. Z alkoholizmem wiąże się również przestępczość. Ponad 50% czynów przeciwko życiu i zdrowiu odbywa się pod wpływem alkoholu. Prawie 50% wypadków drogowych jest spowodowanych przez osoby nietrzeźwe.
3. Etiologia – czyli choroba alkoholowe jej pochodzenie i przyczyny,
Kto i dlaczego choruje, czy też popada w uzależnienie od alkoholu?
Jest to pytanie interesujące z medycznego aspektu widzenia. Odrzucone ono zostało przez wspólnotę AA gdzie ludzie zamiast zastanawiać się dlaczego piją, starają się znaleźć sposób na to, żeby nie pić – po prostu nie pić. Trochę więcej mówi się na ten temat na psychoterapii indywidualnej i grupowej. Choroba alkoholowa jest uważana często za wtórną do innego problemu.
Co sprawia, że alkohol u jednych powoduje uzależnienie, a inni spożywają go w sposób kontrolowany? Badania prowadzone współcześnie napotykają na coraz to nowsze odkrycia, wyjaśnianiu tej zagadki. Jednak, na razie nie wiadomo dokładnie dlaczego jedni ludzi dotyka choroba alkoholowa. Staja się alkoholikami, a inni nie. Podłożem choroby alkoholowejmogą być czynniki psychologiczne, biologiczne (genetyczne), czy społeczne, ale nie wszystko zostało wyjaśnione do końca.
Choroba alkoholowa i czynniki psychologiczne
Niedojrzałość emocjonalna, czyli nieprawidłowe kształtowanie się osobowości człowieka i brak korzystnych cech, zalet, wskutek uchylania się od odpowiedzialności, czy “parasola ochronnego”.
Mała odporność na stres, kłopoty i niepowodzenia.
Trudności w wyrażaniu uczuć, w komunikowaniu się z innymi ludźmi.
Nadwrażliwość, nieśmiałość, izolowanie się od innych.
Przekonanie o własnej niskiej wartości, ale też czasami przesadne poczucie wielkości.
Choroba alkoholowa i czynniki biologiczne
Czy alkoholizm jest dziedziczny? Nie – dziedziczone są jedynie predyspozycje do uzależnienia, które mogą w odpowiednich warunkach doprowadzić do nałogu.
odkryto enzym — nazwany P-450, który w wątrobie alkoholika wytwarzany jest w zdecydowanie większej ilości, niż w wątrobie niealkoholików. Zwiększona produkcja tego enzymu powoduje, że aldehyd octowy w dużej ilości gromadzi się w organizmie. Badający ten problem uważają, że właśnie gromadzący się aldehyd powoduje efekt uzależnienia od alkoholu.
drugim dowodem dziedziczenia skłonności do alkoholizmu jest występowanie u alkoholików pewnego rodzaju fal mózgowych nazwanych P3, pochodzących z podwzgórza, a więc miejsca odpowiedzialnego za pamięć i emocje. Okazuje się, że alkoholicy nie mają ich wcale lub bardzo niewiele. Mało tego, badanie dzieci alkoholików, które nigdy, nawet w łonie matki, nie zetknęły się z alkoholem wykazało deficyt tych fal. Potwierdza to obserwacje, które zanim te badania wykonano, wskazywały, że dzieci alkoholików stają się alkoholikami 4 razy częściej, niż dzieci niealkoholików.
powszechnie wiadomo, że różne osoby różnie reagują na alkohol. Jedni mogą wypić dużo i nie mają kaca, a innym wystarczy niewielka ilość alkoholu, aby bardzo cierpieć następnego dnia. Jednym z elementów odpowiedzialnych za taki stan rzeczy jest przemiana alkoholu w organizmie i wydalanie jego produktów rozpadu. A więc enzymy – u jednego człowieka wątroba jest zaprogramowana do sprawnego procesu spalania alkoholu, ale nie jest wystarczająco sprawny system wydalania, czyli toksyczne związki krążą dłużej w organizmie. Dla tych ludzi alkohol nie jest nagrodą i jest mało prawdopodobne, aby pili oni w sposób niekontrolowany. Bardziej wydolny mechanizm spalania alkoholu prowokuje jednak do tego, aby więcej go wypić, żeby się upić.
wyniki niektórych badań wskazują, że podłożem uzależnienia od alkoholu i innych substancji psychoaktywnych jest wpływ tych środków na komunikację komórek nerwowych w mózgu i na poziom związków które w tych procesach pośredniczą – tzw. neuroprzekaźników. W latach 70 odkryto tzw. endorfiny, czyli własne wewnętrzne opiaty mózgu. Im więcej endorfin tym przyjemniej. Korzystna jest więc duża ilość endorfin w organizmie. Co się dzieje, gdy ktoś rodzi się z ich niedoborem? Szuka zastępstwa i znajduje alkohol, leki albo narkotyki.
stwierdzono, że ludzie którzy mają “mocną głowę” (mogą wypić więcej alkoholu niż inni, zanim osiągną stan upojenia) – łatwiej wpadaj w alkoholizm. Odpowiedzialny za to jest związek o nazwie adenozyna, który działa między innymi jako środek uspakajający i hamujący komunikację miedzy komórkami nerwowymi w tej części mózgu, która jest odpowiedzialna za uzależnienia. Pod wpływem alkoholu rośnie stężenie adenozyny w mózgu, oraz zwiększa się apetyt i podwyższa tolerancja na alkohol.
stężenie dopaminy i serotoniny ma bezpośredni związek z odczuwaniem łaknienia. Dopamina motywuje do działania, do zaspakajania, natomiast serotonina powoduje odczuwanie nasycenia i zatrzymanie działania. Gdy dopamina i serotonina uzupełniają się wzajemnie, człowiek kontroluje swoje zachowania, ale gdy ma niedobór serotoniny nie może się zatrzymać i traci kontrolę…
Te wszystkie rzeczy są zapisane w kodzie genetycznym człowieka. W związku z tym alkoholik jest tak samo winien swojemu uzależnieniu jak cukrzyk temu, że ma cukrzycę. Jeżeli cukrzyk potrzebuje insuliny do tego żeby żyć, to dlaczego alkoholik, czy narkoman nie ma potrzebować swojego brakującego “enzymu”?
Choroba alkoholowa i czynniki społeczne
Wychowanie, czy przebywanie w środowisku osób pijących dużo, nadmiernie.
Czynniki kulturowe, tradycje np. strzemienny, karniak, tolerancja dla pijanych.
Sytuacje podwyższonego ryzyka np. stresująca, czy wyczerpująca praca.
Łatwa dostępność do alkoholu (szczególnie atrakcyjna dla młodych ludzi).
4. Patofizjologia – to co dzieje się pod wpływem choroby alkoholowej
Kilka słów na temat alkoholu – wzór chemiczny – C2H5OH – nazywany popularnie zwykłym alkoholem, alkoholem etylowym, etanolem, spirytusem. W czystej odmianie – nie istnieje absolutny alkohol, czyli 100% ze względu na wiązanie wody, w związku z czym najczystsza postać jaką uzyskano zawiera ok. 99,9% etanolu.
Najpowszechniej występuje w stężeniu 95%, a spożywany jest w stężeniach od 0,5% tzw. piwo bezalkoholowe do 95%. Alkohol podany doustnie wchłania się już w jamie ustnej przez błony śluzowe – nie wymaga trawienia – i bezpośrednio dociera do krwiobiegu, a z krwią do wszystkich narządów ciała. Głównym miejscem działania alkoholu jest mózg i wątroba, ale o tym później.
Alkohol wchłania się w 100% przez przewód pokarmowy – głównie w jelitach, ale wchłanianie go rozpoczyna się już w jamie ustnej. Obecność alkoholu we krwi można wykryć już w 4-5 min. po spożyciu. Około 1,5 godziny po spożyciu poziom alkoholu osiąga najwyższe stężenie we krwi.
Spożywanie wody przyśpiesza jego wchłanianie, natomiast tłuste pokarmy i mleko opóźniają. Transport alkoholu w ustroju odbywa się przez osocze tj. płynną część krwi. Ok. 90% spożytego etanolu ulega przemianie, a tylko ok. 10% jest wydalane w postaci nie zmienionej z powietrzem wydychanym i przez nerki.
Droga eliminacji alkoholu z ustroju przebiega tak, jak wszystkich związków, które ulegają wchłanianiu w przewodzie pokarmowym – wiedzie przez wątrobę, w której zarówno odbywa się rozkład niektórych substancji jak i tworzenie nowych związków, a także gromadzenie rezerw energetycznych ustroju. Wszystkie te reakcje odbywają się dzięki narzędziom nazywanym enzymami, bez których reakcje te są niemożliwe. Tak też dzieje się i z alkoholem, który po dostarczeniu go do komórki wątrobowej, pod wpływem dehydrogenazy alkoholowej ulega przemianie w aldehyd octowy, a ten z kolei pod wpływem dehydrogenazy octowej ulega przemianie w mniej toksyczny produkt tj. kwas octowy. Końcowe produkty przemiany alkoholu tj. CO2 i woda powstają w innych tkankach, a głównie w nerkach i mięśniach.
Możliwości spalania alkoholu w wątrobie wynoszą 8-12 gram na godzinę (do 12 gram u mężczyzn i do 10 gram u kobiet). Równowartość 10 gram alkoholu stanowi 250 g piwa, 100 g wina i 25 g wódki.
Zatrucie etanolem następuje po jego nadmiernym spożyciu drogą pokarmową. Można orientacyjnie ustalić zależność stanu klinicznego od stężenia alkoholu we krwi:
3,0 – 4,0 – spowolnienie czynności życiowych oraz porażenie układu nerwowego – można jednak wywołać jeszcze odruchy, choćby na ból
powyżej 4,0 – głęboka narkoza bez odruchów, w czasie której może dojść do porażenia ośrodka oddechowego
Należy pamiętać, że ujemne skutki alkoholu i innych środków depresyjnie działających na osobę uzależnioną, np. leków uspakajających, nasennych, sumuje się. Reakcja na alkohol zależy również do ilości wody ustrojowej, a może bardziej od stosunku jej wagi do wagi ciała, np. u mężczyzny 25 letniego woda stanowi 60% wagi ciała, a u kobiety 25 letniej 50%, 70 letni mężczyzna 55%, a kobieta 70 letnia 45%.
Obraz kliniczny, czyli objawy i jak przebiega choroba alkoholowa
Jakie straty zdrowotne powoduje alkohol w ustroju? Powszechnie uważa się, że alkohol najbardziej uszkadza wątrobę i mózg. Tak jest w istocie, ale są to narządy pewnych układów (nerwowego i trawiennego) i jako takie ich niedomaganie powoduje zaburzenia tych układów, a w konsekwencji całego ustroju. Jakie układy i narządy niszczy alkohol ?
halucynoza alkoholowa Wernickiego – trwa długo i dotyczy głównie halucynacji słuchowych
obłęd alkoholowy (paranoja) – urojenia, szczególnie na tle erotycznym lub prześladowczym
psychoza Korsakowa – zaburzenia pamięci świeżej (zapamiętywanie i przypominanie), oraz konfabulacje, czyli zmyślone wydarzenia wypełniające luki pamięciowe
padaczka alkoholowa – napady drgawek, w związku z tym urazy głowy do śmiertelnych włącznie
alkoholowy zanik móżdżku i mózgu – rozwija się ostro nawet po okresie abstynencji, w związku z czym, wśród przyczyn bierze się pod uwagę zaburzenia komórek nerwowych nastawionych na dawki alkoholu
zapalenie wielonerwowe (polineuropatia) – rozwija się powoli – najpierw zaburzenia czucia, nerwobóle, osłabienia, brak odruchów, nogi jak z “waty”, brak apetytu, zaparcia, to prowadzi do występowania niedowładów, porażeń a nawet śmierci wskutek niewydolności płuc, czy wątroby
alkoholowy zanik mięśni – myopatia alkoholowa
W zaburzeniach neurologicznych główną rolę odgrywają witaminy z grupy B, z których nie wszystkie organizm potrafi sam zsyntetyzować.
Układ pokarmowy a choroba alkoholowa
jama ustna – pleśniawki, zaburzenia smaku i węchu
przełyk – zapalenie, pęknięcia przełyku, żylaki, krwawienia i krwotoki czasem śmiertelne
żołądek – choroba wrzodowa, krwawienia, zaburzenia wchłaniania np. witaminy B12 prowadzące do anemii, podrażnienie chemiczne
jelita – zaburzenia wchłaniania niezbędnych substancji odżywczych, zaburzenia ekosystemu doprowadzające do wchłaniania bakterii i ich toksyn
wątroba – stłuszczenie, zapalenie, zwłóknienie, marskość (u kobiet alkoholiczek ryzyko marskości wątroby występuje 2-krotnie częściej, niż u mężczyzn), powikłaniami marskości wątroby są żylaki przełyku i odbytu, żółtaczka, wodobrzusze, śpiączka wątrobowa, śmierć
trzustka – ostra martwica trzustki – „samostrawienie” prowadzące do śmierci
Układ krążenia a choroba alkoholowa
nadciśnienie,
zaburzenia czynności serca – tzw. arytmia
zmiany niedokrwienne na skutek porażenia naczyń krwionośnych
zmiany zabarwienia skóry
zawał mięśnia sercowego
udar mózgu
wylew
Układ moczowo-płciowya choroba alkoholowa
uszkodzenie nerek
podrażnienie dolnych dróg moczowych
niemoc płciowa – impotencja
Układ odpornościowy (immunologiczny)a choroba alkoholowa
osłabienie odporności organizmu, w związku z czym zwiększona podatność na zachorowania na choroby zakaźne – żółtaczka, AIDS, choroby przenoszone drogą płciową (nie tylko z powodu osłabienia odporności !!!)
awitaminoza – aby być zdrowym należy przyjmować ok. 15 witamin, 10 aminokwasów, 15 – 20 pierwiastków śladowych oraz kwasów tłuszczowych – łącznie ok. 40 substancji
Przyczynami awitaminozy są: niedożywienie, głodowanie
zwiększone zapotrzebowanie na w/w substancje – wysiłek fizyczny,
zaburzenia wchłaniania
U alkoholików często występują wszystkie trzy elementy.
Rokowanie zarówno co do wyleczenia jak i życiaz chorobą alkoholową
Gdy człowiek, pije rokowanie w alkoholiźmie jest złe i zawsze prowadzi do strat zdrowotnych. Liczby zgonów z powodu alkoholizmu nie sposób ustalić, bo ogromna większość ich jest maskowana. Np. liczba zgonów z powodu marskości wątroby, urazów i wypadków czy z powodu zamarznięć.
Leczenie choroby alkoholowej
metody farmakologiczne mające na celu wypracowanie odruchu niechęci do alkoholu na podstawie przykrych doznań po spożyciu alkoholu. Metody te są nieskuteczne i niebezpieczne (Anticol, Esperal, Apomorfina);
Jeśli jesteś na tej stronie, szukając informacji ” jak wytrwać w trzeźwości”, oznacza to, że jesteś zainteresowany dokonaniem pozytywnej zmiany w swoim życiu. Teraz jest świetny czas, aby przekształcić to w konkretny plan i natychmiast podjąć działania.. Naprawa toksycznego związku z alkoholem może być długim procesem, ale nie pozwól, aby cię to przygnębiło.
Miliony ludzi przeszły przez to, Możesz i TY. Nie przestawaj być dla siebie miły i doceniaj każdą poprawę i wysiłek, jaki poczynisz po drodze. To maraton, a nie sprint, a nagroda na mecie jest tego warta.
Zespół bloga leczenie odwykowe Warszawa przygotowało dla Ciebie 17 wskazówek jak wytrwać w trzeźwości. Oto one:
1 Pozbądź się alkoholu, który posiadasz jeśli chcesz wytrwać w trzeźwości
Pozbądź się pokusy, gdy jesteś zmotywowany. Otaczanie się pokusami nie jest sposobem. Nic w ten sposób nie udowodnisz. Nie jesteś na tyle silny, by się konfrontować.
Wylej cały alkohol w błoto teraz, kiedy czujesz motywację do zmiany. Nawet jeśli zamierzasz pić mniej, stały dostęp do alkoholu tylko ci to utrudni.
Jeśli masz pamiątkowe, prezentowe butelki,akcesoria, choćby śladowe ilości alkoholu: pozbądź się go, Nawet najmniejsza ilość alkoholu pod ręką może wywołać chęć napicia się.
2. Poproś rodzinę i bliskich o wsparcie.
Ta podróż stanie się znacznie łatwiejsza, jeśli zaangażujesz ludzi wspierających. Osoby, które Cię kochają, powinny przynajmniej uszanować Twoją decyzję i nie proponować Ci alkoholu. Możesz także poprosić o rozsądne zmiany w zachowaniu osób, z którymi mieszkasz lub najczęściej widujesz się:
Poproś ich, aby schowali lub pozbyli się alkoholu lub przynajmniej nie zostawiali go w zasięgu twego wzroku.
Możesz poprosić ich, aby pili poza domem lub używali nieprzezroczystych szklanek, aby nie widzieć alkoholu.
Poproś ich, aby nie wracali do domu pijani lub na kacu, lub aby dali Ci znać, żebyś mógł spędzić noc w domu przyjaciela.
Wyjaśnij im, że wczesne etapy rzucania alkoholu są znacznie łatwiejsze, jeśli nie jesteś narażony na wyzwalacze. Jest to tymczasowa przysługa, o którą ich poprosisz, i ma ona związek z tobą i twoim własnym zdrowieniem, a nie utrudnianiem ich życia.
3. ustal cele jakie chcesz osiągnąć w związku z nie piciem.
Stałe i konkretne ograniczenia pomogą Ci odnieść sukces. Postawiłeś sobie ważny cel. Wytrwać w trzeźwości. Jak do każdego innego celu, pomaga, jeśli podejdziesz do niego z dobrym planem.
Zacznij się od punktu decyzyjnego: możesz zdecydować o całkowitym zaprzestaniu picia lub ustalić określone limity liczby drinków dziennie lub dni, w których możesz, lub nie, pić. Właściwe podejście zależy od osoby i dlatego warto się nad tym zastanowi. Są dwa sposoby:
Podejście abstynencyjne oznacza, że całkowicie przestajesz pić. Jeśli masz motywację do osiągnięcia tego celu, zrób to. Jeśli wydaje ci się to niemożliwe, doświadczasz poważnych fizycznych objawów odstawienia lub kończy się to poważnymi nawrotami, rozważ przejście na redukcję szkód.
Podejście oparte na redukcji szkód oznacza, że wyznaczasz granice. Praktykujesz bezpieczniejsze picie. To dobra opcja, jeśli w tej chwili nie chcesz lub nie możesz całkowicie przestać pić. Może się okazać, że prowadzi to do bezpieczniejszych, zdrowszych nawyków, lub może służyć jako „najlepsza możliwa opcja” na razie. Jeśli spróbujesz i okaże się, że nie możesz trzymać się swoich ograniczeń po rozpoczęciu picia, abstynencja może być lepszą opcją.
Zdecydowana większość osób, które przekroczyły pewną granicę, nie są już w stanie kontrolować picia alkoholu.
4.Ustal stałe daty, aby rozpocząć swój plan jak wytrwać w trzeźwości.
Zobowiąż się do daty rozpoczęcia . Pomyśl sobie: „Rozpocznę ten plan 10 grudnia”. Wykorzystaj tę datę rozpoczęcia, aby się zmotywować i przygotować z wyprzedzeniem. Zrobisz duży krok, który może znacznie poprawić Twoje życie, więc zaznacz go w swoim kalendarzu tak, jak każde inne bardzo ważne wydarzenie.
Jeśli zamierzasz rzucić picie stopniowo, wyznacz sobie szczegółowe “kamienie milowe” : „Zamiast pić codziennie, będę trzeźwy dwa dni w tygodniu. Od __ przestanę pić w dni powszednie”.
Ustaw lub zaznacz tyle przypomnień, ile potrzebujesz. Zakreśl datę w kalendarzu, ustaw alarm w telefonie lub zostaw w domu karteczki samoprzylepne.
5. Pozostań w obecności osób ,które wspierają Twój plan
Spędzaj czas z sojusznikami zamiast “fałszywych przyjaciół”. W tej chwili najlepsi są dla Ciebie ludzie, którzy szanują Twoją decyzję jak wytrwać w trzeźwości. Spędzają z Tobą czas w miejscach bez alkoholu.
Niestety, niektórzy z Twoich przyjaciół i krewnych mogą wywierać na Ciebie presję picia, zapraszać do barów lub naśmiewać się z Twojej decyzji. To straszne, gdy twoi starzy przyjaciele próbują sprawić, że przegrasz, ale ważne jest, abyś się wycofał i nie dawał im szansy na sukces. Oni nie rozumieją, albo nie chcą zrozumieć Twojej decyzji.
Ludzie, którzy najmniej cię wspierają, to często ci, którzy mają własne demony picia. To ci, którzy nie chcą kwestionować własnego problematycznego zachowania.Ich komentarze tak naprawdę nie dotyczą ciebie i nie jesteś odpowiedzialny za zajmowanie się ich problemami w tej chwili.
Jeśli twoi “przyjaciele” od picia nie przestają Cię namawiać, zastanów się, na czym tak naprawdę polega wasza relacja. Czy spędzaliście razem przyjacielski czas, czy po prostu ułatwialiście sobie nawzajem picie? Przejrzyj listę powodów, dla których warto przestać pić. Czy twój prawdziwy przyjaciel nie powinien chcieć tego samego dla ciebie?
W razie potrzeby ustal stanowczą zasadę: „Poprosiłem cię, abyś przestał proponować mi alkohol. Nie robisz tego. Nie zamierzam spędzać z tobą czasu, jeżeli tego nie zmienisz”.
6. Zapisz powody dla których chcesz wytrwać w trzeźwości.
Ta lista może zmotywować Cię do trzymania się swoich celów. Rzucenie alkoholu może być emocjonalnym wzlotem i upadkiem. Dziś możesz być zadowolony ze swojej decyzji, a jutro możesz po prostu chcieć wrócić do butelki. Zapisując na papierze korzyści, jakie odniesiesz z rzucenia picia i noszenie tej listy w portfelu. możesz też listę korzyści z bycia trzeźwym umieścić w widocznym miejscu: na lodówce, nad biurkiem, itp.
Niektóre powody, dla których warto przestać pić, to lepsze samopoczucie fizyczne i psychiczne, dlatego:
Zadbaj o lepszy sen;
Popraw, zajmij się swoim zdrowiem.
Unikaj kłótni; miej zdrowsze relacje z innymi.
Lepiej, staranniej wykonuj swoją pracę.
Miej więcej czasu wolnego dla siebie.
Zadbaj o relacje ze swoimi bliskimi.
Stosuj prpgram HALT i 24 godziny.
7. Wypełnij swój czas nowymi zajęciami.
Łatwiej jest nie pić, jeśli masz nowe sposoby na odstresowanie się i dobrą zabawę. Kiedy przestaniesz pić, możesz zdać sobie sprawę, ile czasu spędziłeś w barach lub pijąc w domach znajomych, a nawet samotnie
. Potraktuj to jako okazję do poznania alternatyw. Możesz więcej chodzić na siłownię, czytać, chodzić na spacery lub rozpocząć nowe hobby, np jazdę konną czy inne. Zwróć uwagę na czynności, które pomogą Ci się zrelaksować i korzystaj z nich zamiast pić.
8. Monitoruj wyzwalacze.
Zidentyfikowanie „wyzwalaczy”, które powodują, że pijesz, pomaga ci je wyeliminować. Głody alkoholowe, czy narkotykowe nie są przypadkowe. Zwracając trochę uwagi na to, kiedy pojawiają się te pragnienia, możesz zacząć określać, co je wyzwala. Pomaga to uniknąć wyzwalaczy. Ponazywaj wyzwalacze:
Najpierw wymień zewnętrzne wyzwalacze: takie jak przedmioty, osoby i miejsca, które sprawiają, że chcesz pić? Jakie pory dnia lub wydarzenia? Może być ogólne („pijący”) lub konkretne („mój przyjaciel Andrzej”).
Następnie wypisz wewnętrzne wyzwalacze: jakie nastroje lub emocje skłaniają Cię do picia? Jakie doznania fizyczne? Pomyśl o pewnych wspomnieniach lub motywach?
Zwracaj uwagę na swoje objawy głodu przez kilka tygodni. Zapisz czas, miejsce i sytuację, kiedy się pojawią. Czy widzisz jakiś wzór?
9. Unikaj wyzwalaczy, tak bardzo jak to możliwe.
Najlepszą opcją jest zapobieganie powstawaniu zachcianek,głodów, pragnień. Trzeźwienie nie ma nic wspólnego z zaciskaniem zębów i poleganiem wyłącznie na sile woli. Ma to związek z byciem szczerym wobec siebie, rozpoznawaniem wzorców i ich zmienianiem.
Jeśli samotność w piątkowy wieczór sprawia, że zaczynasz pić, zaproś znajomego, aby spotykał się z Tobą co tydzień w piątek np na szachy.
Jeśli rozmowa z bratem cię stresuje, a stres sprawia, że pijesz, przestań odpowiadać na jego telefony. Ustaw silne granice i dokonaj dużych zmian, jeżeli to, to czego potrzebujesz, aby odnieść sukces. Warto wytrwać w trzeźwości, aby zobaczyć tego efekty.
Wydarzenia społeczne, spotkania towarzyskie z udziałem alkoholu są wyzwalaczem dla prawie wszystkich zdrowiejących uzależnionych. Jeśli czujesz się winny z powodu odrzucenia zaproszeń lub jesteś rozczarowany, że przegapisz część swojego życia towarzyskiego, przypomnij sobie, że to nie jest na zawsze. Unikanie tych wyzwalaczy jest najważniejsze na początku, dopóki łaknienie nie opadnie i będziesz lepiej sobie z nimi radzić.
Możesz uniemożliwić innym oferowanie Ci napojów na imprezie, przynosząc własną szklankę i napełniając ją napojem bezalkoholowym.
10. Ustal plan radzenia sobie z wyzwalaczami, których nie możesz uniknąć
Łatwiej trzymać się planu jak wytrwać w trzeźwości niż improwizować na miejscu. Usiądź z kartką papieru i zapisz wszystkie wyzwalacze w jednej kolumnie (z wyjątkiem tych, których możesz całkowicie uniknąć). Obok każdego wyzwalacza napisz, jak poradzisz sobie z głodem, dopóki nie minie. Oto kilka przykładów strategii:
„Wyjmę listę korzyści z abstynencji z mojego portfela i przeczytam ją, aby przypomnieć sobie, dlaczego rzucam. Jeśli po skończeniu nadal będę mieć głód, przejdę się po okolicy”.
„Zanim wezmę udział w wydarzeniu, które będzie wyzwalaczem, poproszę przyjaciela, aby nie wyłączał telefonu. Jeśli mam ochotę napić się, zadzwonię do niego, aby porozmawiać o tym, co czuję”.
„Nie mogę odrzucić tego zaproszenia, więc umówię się na spotkanie pół godziny po rozpoczęciu wydarzenia. Poszukam pretekstu, żeby odejść wcześniej”.
11. Opieraj się pokusom, aż przeminą a wytrwasz w trzeźwości
Czasami lepiej jest odpuścić pragnienie, niż z nimi walczyć. Może się zdarzyć, że pragnienia są po prostu zbyt silne, aby odciągnąć cię od nich. Może ci pomóc zaprzestanie z nimi walki. Co to znaczy ? Nie poddawaj się i nie pij, ale zaakceptuj to, co się dzieje i pozostań z tym uczuciem, aż minie. Wykonaj następujące kroki:
Usiądź w zrelaksowanej pozycji. Zamknij oczy, weź głęboki oddech i zwróć uwagę na swoje ciało. W której części ciała odczuwasz pragnienie/głód?
Skoncentruj się na każdej części jeden po drugim: ustach, brzuchu, rękach itp. Jak się tam czuje pragnienie?
Przesuwaj swoją uwagę po całym ciele, pozwalając doznaniu pojawiać się, aż zniknie. Jeśli to pomaga, wyobraź sobie, że pragnienie/głód to fala na morzu, po której płyniesz. Poczuj, jak się podnosi, a potem spada, pęka i znika.
12. Staw czoła własnym wymówkom jeśli chcesz wytrwać w trzeźwości.
Musisz być przygotowany na usprawiedliwienia i manipulacje Twojego mózgu. Coś, co teoretycznie wydaje się oczywiste (picie jest szkodliwe dla zdrowia), może nagle stać się mniej przekonujące, gdy patrzysz na butelkę alkoholu. Nie idź z prądem, ale zamiast tego nabierz nawyku zatrzymywania się, rozważania tej myśli i mówienia sobie,że jest niedorzeczna.
Na przykład, jeśli myślisz: „Jeden drink mi nie zaszkodzi”, zatrzymaj się i powiedz sobie: „Jeden drink może na pewno mnie zranić. Może prowadzić do o wiele większej ilości drinków i dlatego muszę się powstrzymać. A ja nie potrafię się zatrzymać jak zacznę”.
13. Dowiedz się o grupach terapeutycznych dla uzależnionych lub grupach, czy wspólnotach wsparcia
Wsparcie grupowe jest bardzo pomocne i jest dostępne w różnych formach. Podtawą jest terapia grupowa dla osób uzależnionych. Jest to dla wielu osób uzależnionych bardzo skuteczna opcja. Zawiera jedocześnie terapię uzależnień i system wzajemnego wsparcia.
Istnieje wiele alternatyw, jeśli ci się nie podoba terapia. Warto zapoznać się z kilkoma opcjami, aby znaleźć taką, która będzie dla Ciebie odpowiednia, ponieważ dobra sieć wsparcia w trzeźwości, bywa nie zastąpiona.
AA i inne programy 12 kroków są często skuteczne, nawet dla wielu osób z poważnymi uzależnieniami. Wspólnota AA koncentruje się na dążeniu do całkowitej abstynencji, wzajemnym wsparciu i zwykle zawierają odniesienia do chrześcijaństwa, czy “siły wyższej”
Inne grupy samopomocowe. Nie stosują ścisłego modelu kroków, często mają charakter świecki i mogą być bardziej skoncentrowane na określonej grupie (na przykład na hazardzistach, środowisku LGBT, kobietach, mężczyznach).
Dobra grupa wsparcia sprawia, że czujesz się mile widziany. Daje przestrzeń do rozładowania napięcia, ale także dzieli się wskazówkami, narzędziami i perspektywami, które pomogą Ci iść naprzód.
Jeśli lokalne stacjonarne grupy nie spełniają Twoich oczekiwań, poszukaj spotkań online.
Jak widać jest tyle alternatyw wsparcia grupowego dla uzależnionych, że trudno szukać wymówki 😉
14. Porozmawiaj ze specjalistą terapii uzależnień. Korzystaj z pomocy profesjonalistów.
Pomoże Ci certyfikowany dobry terapeuta uzależnień lub psychiatra . Ci ludzie uczyli się wiele lat, mają za sobą staż pracy, warsztaty, treningi, superwizje, szkolenia, i często terapię własną ukończoną. Są po to, aby ci pomóc. W zależności od sytuacji może być zalecana jedna z następujących propozycji:
Terapia uzależnień indywidualna : pomaga nauczyć Cię umiejętności radzenia sobie z wyzwalaczami i stresem. Może pomóc w przekształceniu Twojego sposobu myślenia. Poradzenia sobie z uczuciami.Terapia uzależnień wzmacnia motywację i koncentruje się na pogłebianiu motywacji. Pomaga poznać siebie. Pomaga sięgać po szczęście i umożliwia wiele innych aspektów pracy nad sobą
Leczenie depresji lub lęku jest często pomocne dla osób, które mają problemy z alkoholem . To wtedy warto nawiązać kontakt z Lekarzem psychiatrą. Psychiatra może też wesprzeć terapię indywidualną i grupową , farmakoterapią – jeżeli jest ona potrzebna.
Terapia systemowa dla rodziny, czyli podjęcie przez partnera czy partnerkę terapii dla współuzależnionych. Zarówno nadużywanie alkoholu, jak i proces zdrowienia mają wpływ na ludzi wokół ciebie. Terapia dla członków rodziny może pomóc każdemu w lepszym wspieraniu i zrozumieniu się nawzajem.
15. Zapytaj lekarza psychiatrę o leki i inne zasoby.
Istnieją bezpieczne, nieuzależniające leki, które pomagają w leczeniu. Alkoholizm to choroba, a wiedza na temat chorób się poprawia. Obecnie w Polsce jest kilka leków, które zmieniają reakcję organizmu na alkohol lub pomagają zwalczać głód alkoholu. Chociaż nie działają na wszystkich tak samo, zdecydowanie warto porozmawiać o nich z lekarzem.
Możesz również poprosić swojego lekarza, aby skierował Cię do innych źródeł jak: jak terapeuci uzależnień lub grupy terapeutyczne dla uzależnionych, grupy wsparcia stworzone, aby pomóc Ci w tym, przez co teraz przechodzisz.
16. Bądź pod kontrolą lekarza psychiatry pod kątem objawów odstawienia
Zaangażuj lekarza, jeśli codziennie dużo piłeś. Jeśli pierwszy dzień trzeźwości sprawia, że czujesz się naprawdę źle (pocenie się, drżenie, mdłości lub niepokój): doświadczasz zespołu odstawienia. Jest to trudne, ale tymczasowe. Lekarz może pomóc Ci zwiększyć komfort i bezpieczeństwo. Natychmiast udaj się do szpitala, jeśli objawy zaczną się pogarszać, zwłaszcza jeśli masz szybkie bicie serca, drgawki, omamy lub halucynacje.
Nadal można rzucić alkohol, nawet jeśli masz nawetnajgorsze objawy. Najbezpieczniejszym sposobem jest pozostanie w szpitalu lub ośrodku leczenia alkoholizmu. Na oddziale detoksykacji pozostaniesz do czasu, aż przestaniesz odczuwać ostry zespół abstynencyjny (zwykle 2-7 dni)
17. Pozostań silny podczas nawrotów, czy powrotów do picia
Nawroty są tymczasowymi niepowodzeniami, ale nie są powodem do rezygnacji. Nawroty są normalną częścią powrotu do zdrowia. Często potrzeba kilku prób, aby osiągnąć swój cel. Powodem, dla którego działa trzecia, piąta lub dziesiąta próba, jest to, że uczysz się z każdego doświadczenia upadku. Najlepszą reakcją na nawrót jest poproszenie o wsparcie, przeanalizowanie, co spowodowało picie i zaplanowanie, jak tego uniknąć następnym razem.
Chociaż łatwo jest czuć się winnym lub użalać się nad sobą, podnoszenie się i wyciąganie wniosków przyniesie Tobie więcej korzyści.
I to już wszystko, Mamy nadzieję, że to właśnie Tobie uda się WYTRWAĆ W TRZEŹWIENIU.